Nowy koszt budowy
Materiał/robocizna: siatka leśna ogrodzeniowa + transport
Koszt: 398,00 zł
Czekałam, czekałam, tym razem jednak nie na żadną mapkę lecz na umowę z PGE. Pan mówił, że przyjdzie w ciągu 3 tygodni. Po tym okresie dałam im jeszcze tydzień na przysłanie, jednak bez rezultatów. Postanowiłam zadzwonić. Okazało się, że PGE wysłało umowę juz tydzień temu, ta jednak nie dotrała pod wskazany adres. W poniedziałek mam iść do PGE po osobisty odbiór tej umowy.
Ja nie wiem czy tylko moja DELICJA ma problemy na samym starcie czy Wy również, drodzy budujacy, mieliście podobnie.
Dobra rada dla wszystkich - trzeba wszystkiego samemu dopilnować, bo inaczej będzie się czekało w nieskończoność.
Siedząc w domu nie wiedziałam co zrobić, postanowiłam więc skrobnąć jakiś wpis na blogu - takie tam przemślenia odnośnie przyszłego domku. Nie wiem czy dobrze zauważyłam, ale w sklepach z armaturą łazienkową dość duże promocje, czyżby to wyprzedaż starszych egzemplarzy. Tak sobie myślę, że jeżeli tak by było rzeczywiście to lepiej środek domu kończyć w tym okresie.
Po drugie na parę blogach budowlanych spotkałam się z opinią, że aby dość oszczędnie wybudować dom to trzeba mieć oszczędną żoną. W moim przypadku odwrotnie - pozostawię to bez komentarza, niech każdy dopowie sobie sam koniec.
Na koniec coś odnośnie zimy, nie wiem jaki u Was drodzy blogowicze, ale do województwa świetokrzyskiego już dotarła. Obecnie mieszkam w bloku, ale nie wiem jak to będzie we własnym domku. Osobiście przeraża mnie wizja zasypania śniegiem i palenia w piecu C.O. (pan w CASTORAMIE zasugerował, że 12 kW w zupelności wystarczy, ale przy tych parametrach ciężko o podajnik).
Kończę już ten chaotyczny wpis.
Pozdrawiam wszystkich czytających.
Witajcie po krótkiej przerwie. Miałam odezwać się po otrzymaniu mapki ze starostwa. Otrzymałam mapkę do warunków wodno - kanalizacyjnych. Pomimo zapewnień pani, że zadzwoni jak tylko będzie już miała mapkę niestety nie zadzwoniła. Znudzona wyczekiwaniem sama pofatygowałam się do urzędu i jakie było moje zdziwienie, gdy nieszczęsna mapka na mnie czekała. Postanowiłam wszystko do końca załatwić i wysłałam wniosek o warunki wod. - kan. do gminy. Teraz pozostaje tylko czekanie na kolejny papierek, jakże cenny przy budowie domu.
Komentarze