Takie tam rozmyślania
Siedząc w domu nie wiedziałam co zrobić, postanowiłam więc skrobnąć jakiś wpis na blogu - takie tam przemślenia odnośnie przyszłego domku. Nie wiem czy dobrze zauważyłam, ale w sklepach z armaturą łazienkową dość duże promocje, czyżby to wyprzedaż starszych egzemplarzy. Tak sobie myślę, że jeżeli tak by było rzeczywiście to lepiej środek domu kończyć w tym okresie.
Po drugie na parę blogach budowlanych spotkałam się z opinią, że aby dość oszczędnie wybudować dom to trzeba mieć oszczędną żoną. W moim przypadku odwrotnie - pozostawię to bez komentarza, niech każdy dopowie sobie sam koniec.
Na koniec coś odnośnie zimy, nie wiem jaki u Was drodzy blogowicze, ale do województwa świetokrzyskiego już dotarła. Obecnie mieszkam w bloku, ale nie wiem jak to będzie we własnym domku. Osobiście przeraża mnie wizja zasypania śniegiem i palenia w piecu C.O. (pan w CASTORAMIE zasugerował, że 12 kW w zupelności wystarczy, ale przy tych parametrach ciężko o podajnik).
Kończę już ten chaotyczny wpis.
Pozdrawiam wszystkich czytających.