I znowu pod górkę
Data dodania: 2012-01-20
Czekałam, czekałam, tym razem jednak nie na żadną mapkę lecz na umowę z PGE. Pan mówił, że przyjdzie w ciągu 3 tygodni. Po tym okresie dałam im jeszcze tydzień na przysłanie, jednak bez rezultatów. Postanowiłam zadzwonić. Okazało się, że PGE wysłało umowę juz tydzień temu, ta jednak nie dotrała pod wskazany adres. W poniedziałek mam iść do PGE po osobisty odbiór tej umowy.
Ja nie wiem czy tylko moja DELICJA ma problemy na samym starcie czy Wy również, drodzy budujacy, mieliście podobnie.
Dobra rada dla wszystkich - trzeba wszystkiego samemu dopilnować, bo inaczej będzie się czekało w nieskończoność.