Wreszci adaptacja
Po wielu chwilach zwątpienia odebrałam dzisiaj warunki o przyłączeniu prądu, po czym z mężem i małą udaliśmy się do architekta.
Myślałam, że Pan architekt powie, że czegoś brakuje, ale prawie wszystko było oki. Jednej kopii map do celów projektowych brakowało, jednak szybko doniosłam. Z ważniejszych zmian, które będą w projekcie to:
- zmiana ogrzewania - (paliwo stałe),
- pokrycie blachą,
- połączenie dwóch pomieszczeń - kotłownia tym samym się powiększy,
- podniesienie troszkę do góry i zmiana kątu nachylenia dachu.
Pozostaje nam czekać około dwóch tygodni, a następnie złożyć wniosek o pozwolenie na budowę.
A więc czekamy :)
P.S. Dziękuję wszystkim blogowiczom za cenne rady, a także wspiernie w tej trudnej, urzędniczej drodze.