Miało być szybko, wyszło jak zwykle
Sporo czasu minęło od ostatniego wpisu. Niestety nie miałam zbytnio czasu ani też weny, aby coś w miarę sensownego napisać - a to wszystko przez te duze mrozy. Nadrobię jednak tę zaległość i "wyklikamy" co ciekawego wydarzyło się w kwestii budowy.
Dzisiaj z mężem byliśmy odebrać warunki wodno - kanalizycyjne i wypis z planu zagospodarowania przestrzennego. Mieliśmy już prawie wszystkie dokumenty i wybieraliśmy się do architekta w celu adaptacji, było jednak jedno ale... Warunki podłączenia energii, które miały przyjść około poniedziałku oczywiście nie przyszły.
Pozostaje nadal czekanie, a więc czekamy.....
Pozdrawiam ciepło, w tym mroźnym czasie.